Bez tytułu
Komentarze: 0
Wstaje jak co rano…wymiotować się jej chce na myśl o spotkaniu z tymi fałszywymi, przebiegłymi żmijami. Nie da się na trzeźwo…kolejny raz kiedy przeżyje dzień z przymrużeniem oka, w nieświadomości co to codzienność, upodabnia się na te kilka chwil do tych żmij….traktuje innych tak jak ją traktuje…doszukuje się pomyłek i słabych punktów przeciwnika…jutrzejszy dzień będzie inny….będzie miała przewagę nad nim i innymi…
Dodaj komentarz